NIE PODDAWAJ SIĘ. TO NAJŁATWIEJSZA DROGA DO DEPRESJI

Żyjąc nie zastanawiamy się co będzie później. W głowie mamy pełno planów, wszystko chcemy zrealizować póki jesteśmy młodzi i zdrowi. Nie zawsze jednak wszystko będzie nam szło jak po maśle. Dlaczego? Lata mijają i człowiek po prostu się starzeje. Mamy coraz więcej problemów zdrowotnych, tu coś niedomaga, tam strzyka, pamięć szwankuje. Nie można jednak popadać w paranoję. Kolejny rok życia na karku to żaden wyrok. Wręcz przeciwnie, więcej doświadczeń na koncie. Mimo to, nie wszyscy potrafią cieszyć się nowym etapem w życiu. Czas wzlotów i uniesień minął, już jest bliżej niż dalej. Wiele osób wpada w swego rodzaju odrętwienie, z którego, bez pomocy bratniej duszy, bardzo trudno się wyrwać. Mamy coraz więcej wolnego czasu, dzieci rozpoczęły życie na własny rachunek, wydaje się, że nikomu nie jesteśmy już potrzebni. A to przecież nieprawda. Tak wiele ludzi dookoła nas nie wyobraża sobie życia bez naszej osoby w pobliżu. Wystarczy rozejrzeć się, by zobaczyć jak wiele przychylnych osób mamy na wyciągnięcie ręki.

Wejście w nowy wiek bardzo często prowadzi nas do załamania nerwowego. Dopadają nas różnego rodzaju lęki. Nic dziwnego, człowiek bardzo boi się zmian. Nowy rozdział w życiu te zmiany niewątpliwie przynosi. Osoby pięćdziesiąt plus niejednokrotnie zapadają na depresję czy inne podobne choroby tylko dlatego, że czują się po prostu niepotrzebni. Nic bardziej mylnego. Przecież bez nich i ich cennego doświadczenia, ten świat nie miałby najmniejszego sensu.